Jaś na dogoterapii nie był nastawiony na współpracę. Jednakże na końcu zajęć zdecydował się „łaskawie” pogłaskać pieska. Wcześniej udawał, że pieska nie widzi – stary numer, wytrawni terapeuci i mama się już nie nabierają 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *