Malowanie? Farby? Pędzel? To nie dla mnie. Dopiero za którymś podejściem, uległem mamie i dłużej popatrzyłem na to, co robi. Siedziałem wtedy na kolanach mamy i to było najfajniejsze. Mama zapowiedziała, że po przyjeździe do domu będziemy rozwijać tą umiejętność! W końcu nazwisko zobowiązuje 😉